O nas
Z tej strony Justyna i Konrad! Dziś wielki dzień, nasz pierwszy post na blogu, dlatego witamy Was nieco nieśmiało, ale za to z ogromnym entuzjazmem! Na naszym blogu opowiemy Wam co nieco o nas, o naszym nowym etapie w życiu, a akcja tego wszystkiego będzie mieć miejsce w USA!
Czego możecie się spodziewać? Na pewno dużo podróży, dużo o tym jak się w Stanach żyje Polakom, zasmakujecie tutaj nie tylko perspektywy turysty, ale także mieszkańca, bo w obie te role się wcielamy. Zajrzymy też do naszej historii, naszych pierwszych podróży po amerykańskiej ziemi, podzielimy się z Wami wyzwaniami związanymi z przeprowadzką do tak odmiennej kultury i tym co nas zaskakuje, a co rozczarowuje. Zdradzimy Wam również kilka sekretów o Amerykanach. Chcemy dzielić się z Wami wszystkim, bo tak będzie to swego rodzaju pamiętnik z naszej przygody, a jeśli Wam się spodoba lub w jakikolwiek sposób pomoże, sprawi nam to niezmierną przyjemność oraz zmotywuje do dalszego działania!
Nasz pierwszy blogowy eksperyment to napisanie krótkich opisów o sobie nawzajem. Poniżej przedstawiamy wersje niecenzurowane!
ONA
Justyna. Osoba zawsze pozytywna, nastawiona na odkrywanie nowego i próbowanie “innego”. Idealistka podejmująca zawsze świadome i przemyślane decyzje, ale czasem dająca się porwać chwili! To ona była kołem zamachowym pchającym projekt przeprowadzki za Wielka Wode do przodu. Przy niej w ludziach wyostrzają się najlepsze cechy - w każdym znajduje to co pozytywne. W podróży potrafi co do minuty zaplanować dzień, zazwyczaj zapominając o przerwie na lunch i siku… W każdym miejscu czuje się dobrze, wszędzie potrafi kreatywnie spędzać czas. Ale przede wszystkim - śpioch! Przed 10 nie ma co jej budzić, bo ugryzie! Stany rozwinęły w niej umiejętność walki o swoje, odrzucania “nie da sie” jako odpowiedzi oraz dużego dystansu do siebie!
ON
Konrad. Przyczyna całego zamieszania z naszą przygodą z USA. To on zasiał ziarno zasmakowania Stanów, to on zasiał ziarno przeprowadzki. Dowcipny, stanowczy, inteligentny, konsekwentny, pracowity, o dobrym sercu, wyrozumiały, ale opierniczyć też potrafi. Bardzo chłonie amerykańskie podejście, które idealnie przystaje do jego pragmatyczności. Potrafi zmieniać się jak kameleon jeśli tylko uzna że warto. Stany wpłynęły na niego bardzo pozytywnie, potrafi czerpać z nich to co najlepsze, czyli otwartość, podejście "do it", pragmatyzm, dążenie do celu, docenianie chwili. Dal sie zarazić zamiłowaniem do podróży i
odkrywania nowych miejsc.