CHICAGO - Transport

wtorek, sierpnia 27, 2019
W poście o naczelnych, sztandarowych atrakcjach Chicago, wspomnieliśmy gdzie warto się udać, gdy odwiedzacie Wietrzne Miasto. Teraz przyszedł czas by doradzić Wam JAK się po nim poruszać. Wbrew pozorom to nie taka prosta sprawa. Choć możliwości jest dość sporo, warto być świadomym tego jak poszczególne opcje się sprawdzają, zatem mamy dla Was kilka wskazówek. Oto one!

AUTKO

Jeśli wybieracie auto, to czerwone światełko w głowie powinno Wam się zaświecić na hasło parkingi! Generalnie w Chicago wszystkie parkingi są płatne i nie tanie. Jako ciekawostka - parkingi zazwyczaj nazywane są "public parking", ale nie są one zarządzane przez miasto, "public" oznacza, że każdy może na nim parkować za opłata . Za całą dobę może Was ta przyjemność kosztować nawet $30. Nam, zwykle dzięki aplikacji Spot Hero, udaje się znaleźć parking zadaszony za $10-$15 bądź odkryty za około $6. Dla przykładu fajny parking można znaleźć w budynku AON, który jest w samym centrum u podnóży Millenium Park, zaraz obok słynnej Fasolki! Do 12 godzin zapłacicie tam $16.
Unikajcie raczej valet parking, czyli oddawania kluczyków pracownikowi parkingu aby odprowadził Wam pojazd na miejsce parkingowe. Musicie wtedy dodać napiwek zarówno przy oddaniu samochodu jak i przy jego odebraniu - niemalże obowiązek przy usługach w USA. Dodatkowo, pomimo doświadczenia pracowników istnieje ryzyko zarysowania auta, zwłaszcza w przypadku braku napiwku...
Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej jeśli planujecie nie tylko przyjechać, ale w dodatku poruszać się po mieście samochodem! Po pierwsze - większość parkingów nie zezwala na "re-entry" czyli po wyjeździe Wasza rezerwacja wygasa i kolejny wjazd to nowa opłata. Po drugie parking przy ulicy też jest bardzo drogi i w zależności od części miasta kosztuje od $2 do $6.25 za godzinę. W słynnym Loop w dodatku płaci się przez całą dobę. Nie dość, że parkingi są piekielnie drogie to w dodatku często obowiązują limity czasowe! Nie wspominając już o trudności znalezienia wolnego miejsca przy ulicy...

NÓŻKI

Jeśli planujecie zwiedzanie podstawowych atrakcji z zakresu CityPass, to mieszczą się one w zakresie Loopa, czyli ścisłego centrum, zatem jeśli chodzenie piechotą Wam nie straszne, kondycja wporzo, to polecamy. Są to dystanse do przejścia, a spacer umożliwia lepsze wchłanianie atmosfery Chicago i dostrzeżenia klimatycznych zakątków. Zdarza się, że zaczepi Was ktoś fajny kto podpowie darmową atrakcję - nam przypadkowy przechodzień powiedział o darmowym wejściu na hotelowy dach.
Jednak jeśli macie napięty plan zwiedzić wszystkie atrakcje z CityPass w jeden weekend to możecie troszkę się zadyszeć. Opcję "na nóżkach" polecamy na zwiedzanie darmowych atrakcji, o których w kolejnym poście dowiecie się więcej.
Dla zaoszczędzenia czasu polecamy jednak alternatywne do auto-noga środki transportu: rower, elektryczna hulajnoga, transport publiczny, Uber/Lyft/taxi.

ROWERY/ROWEROPODOBNE

My uwielbiamy rowery, jest to idealny środek transportu w mieście. W Chicago można skorzystać z bardzo atrakcyjnej oferty Divvy i wykupić Day Pass za $15 dla nielimitowanych przejażdżek przez 24 godziny! Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak dobrze rower sprawdza się w dużym mieście zarówno na krótkie jak i dłuższe przejażdżki.
Niestety o ile w Wisconsin czujemy się bardzo bezpiecznie jeżdżąc rowerami (kierowcy bardzo szanują nasze bezpieczeństwo i zawsze zachowują duży dystans) o tyle Chicago, podobnie jak i Nowy Jork, są miastami, gdzie obowiązuje "wolna amerykanka" w ruchu drogowym. W tych molochach nawet pieszy na pasach nie może czuć się bezpiecznie, nie mówiąc już o rowerzyście. My pierwsze wypożyczenie rowerów wspominamy bardzo nieprzyjemnie - jechaliśmy 9th Ave na Manhattanie i tylko nasza czujność uchroniła nas przed potrąceniem przez taksówkarza skręcającego w lewo - oczywiście wymusił na nas pierwszeństwo... Od tego czasu stosujemy zasadę maksymalnie ograniczonego zaufania.
Dla tych z Was, którzy wybiorą rower polecamy mieć dobre ubezpieczenie, oczy dookoła głowy i obowiązkowo kask na głowie!

HULAJNOGA HULAJDUSZA

Kolejna opcja to hulajnogi elektryczne. Po pierwsze i najważniejsze - kask jest obowiązkowy i zdecydowanie przez nas polecany! Hulajnogi dotarły już do Polski, więc większość z Was na pewno miała z nimi do czynienia. Jak wiadomo - ten środek transportu ma tylu zwolenników co i przeciwników - my rozumiemy obie strony, ale jesteśmy zdania, że wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko mieć trochę oleju w głowie . Największą wadą (dla przeciwników zaletą) jest niedostępność hulajnóg w obrębie Loop - dostępne są na zachód od I-90/94. Poza tym ich przyszłość jest bardzo niepewna - program pilotażowy trwa do 15. października. Poniżej mapka dostępności hulajnóg na terenie Chicago.
Poniższe zdjęcie przestawia mapę dostępności hulajnóg (stan na sierpień 2019). Źródło: https://chicago.curbed.com/2019/6/11/18651216/scooters-chicago-lime-bird-how-to

TAKIE JAKBY METRO A MOŻE POCIĄG

Dalej mamy CTA (Chicago Transit Authority) - zdecydowanie najbezpieczniejsza i najbardziej budżetowa opcja. Polecamy kupować bilety czasowe (w USA znane pod nazwą pass, a nie ticket!) - do wyboru mamy: 1 dzień ($10), 3 dni ($20), tydzień ($28). Zapraszamy do zapoznania się z dość bogatą siatką połączeń pod tym linkiem.
Dodatkowym bonusem posiadania biletu na CTA jest możliwość mieszkania poza centrum i łatwego dojazdu. Pociągi nie jadą tak daleko jak Metra, ale w zasięgu CTA można znaleźć dużo tańsze lokum niż w Downtown.
Poza tym chicagowski pociąg to swego rodzaju atrakcja - jednocześnie przyciągająca pomysłem, ale odrzucająca wykonaniem i stanem! Jego futurystyczną wersję możemy zobaczyć w Mrocznym Rycerzu (Batman). Konrad jako miłośnik uniwersum DC na pewno napisze post co Chicago ma wspólnego z tym filmem

KOMU TAXI?

Na końcu musimy jeszcze wspomnieć o ride sharingu. Nikomu z pewnością nie trzeba przedstawiać Ubera. Warto jednak zapoznać się z ofertą jego kuzyna - Lyfta, bardzo często pojawiają czasowe zniżki - na przykład 25% przez cały tydzień. Nie zapomnijcie o sprawdzeniu kodów i zniżek dla nowych użytkowników, tutaj kilka przykładowych:
  • $6 dla nowych użytkowników Uber, kod: konradt150ui
  • $5 dla nowych użytkowników Lyft kod: AMERYKAZPATYKA
  • Niestety po IPO Ubera użytkownicy - w tym my - zaczęli dostrzegać pogarszającą się jakość przejazdów, główną przyczyną jest brak dopłat i bonusów dla kierowców. Jako firma publiczna muszą teraz zarabiać, a nie rozpieszczać. Wciąż jest to jednak świetna opcja dla szybkiego przemieszczania się szczególnie podczas złej pogody.
    Obsługiwane przez usługę Blogger.